Nicość

Gdy widzisz jej oczy , nie mam nic po za nimi .
               
Teraz powiedz to albo nigdy , wcale bądź w ogóle. 
                                                             
 Czemu czekasz głupcze?

Nie widzisz co teraz między wami jest ?

 Rozłąka czy tylko czysty sex ?

 Kiedyś tyle spojrzeń, zmartwień , teraz pustki cześć .

Ulotne chwile , skryte w głębokiej żyle. 

Twe marzenia zmieniające się w odległe plemienia.

Smak twoich ust wyczuwalny w soczystych płomieniach, spojrzenie jak najgorszego wroga aż przechodzi mnie na twój widok trwoga. 

Tyle nienawiści za złamanego grosza korzyści .
             
 Poranek nicości , niby taki mały a zarazem przy niej jak nic z całości .


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość

Czasem